Muzyka to jedna z moich najlepszych przyjaciółek, zabieram ją ze sobą wszędzie, a gdy zapomnę słuchawek, czuję się jak bez ręki. Codziennie rano wstaję, włączam radio, wychodzę do szkoły, biorę słuchawki, wracam, włączam laptopa i automatycznie ulubioną playlistę. Słucham różnych typów muzyki, ciężko mi ocenić jaki rodzaj lubię najbardziej, postaram się z wami trochę tym podzielić i opowiedzieć o moich ulubionych i najczęściej słuchanych albumach. Jestem wielkim fanem płyt CD i vinyli, według mnie w wersji mp3 albumom brak uroku.
zdj. Daria M.
1.Beyoncé - Beyoncé - jednym słowem PERFEKCJA, jedna z pierwszych płyt, która mi się nie znudziła po kilku przesłuchaniach, płyta na której każdy kawałek ma swój urok i jest całkiem inny od reszty, każda piosenka jak i teledysk do niej są dopracowane do ostatniego szczegółu.
2.Adele - 21 - płyta "jesienna"- melancholijna, przepełniona smutkiem i żalem, nie brakuje tu również dozy radości lecz jest nieznacząca w porównaniu z ilością łez, którą przy tej płycie można wypłakać. Bardzo emocjonalna, prywatna i szczera. Wydana w 2011 roku, wciąż to najnowszy krążek Adele.
3.The xx - xx - debiutancki album pochodzącego z Anglii zespołu The XX, płyta z 2009 roku w klimatach indie pop, składa się z 11 spokojnych, klimatycznych oraz bardzo charakterystycznych dla nich utworów.
4. Arctic Monkeys - AM - piąty krążek brytyjskiego zespołu wydany w 2013 roku, różniący się muzycznie od poprzednich albumów tej grupy. Arctic Monkeys są zespołem indierock'owym, dobra, mocna płyta.
5. Woodkid - The Golden Age - debiutancka płyta z 2013 roku. Woodkid pochodzi z Francji i oprócz tworzenia muzyki zajmuje się również reżyserowaniem, współpracował między innymi przy teledyskach "Born to die" oraz "Blue jeans" Lany Del Rey. Płyta ma swój klimat, cała nagrana jest w podobnym stylu, nie podlega dyskusji dobór piosenek na tą płytę, tworzą idealną całość .
pants-Zara/ t-shirt-Vistula/ cap-H&M/ bracelet-H&M
zapraszam na moją stronkę na facebook-u
mój instagram: maciejmaciek